Data urodzenia: 17.04.2025

Płeć: samiec

Maść: biało-szara

Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany, wykastrowany

Test białaczkowy FELV: ujemny (-)

Data przyjęcia: 03.07.2025

Stosunek do innych kotów: pozytywny

"W języku suahili imię Kovu oznacza "blizna". W kontekście "Króla Lwa II: Czas Simby" Kovu jest wybranym synem Ziry i ma symbolizować bliznę, trudności, ale również siłę i przetrwanie."

To tyle co internety mówią o moim imieniu, ale Drogi Człowieku Ci opowiem o sobie.

Jestem Kowu, młody biało-szary kotek.

Do schroniska trafiłem z moim rodzeństwem jak miałem niecałe 3 miesiące, dlatego niebardzo pamiętam co się działo ze mną wcześniej. Jednak wiem, że teraz jest o wiele lepiej. Mam pełny brzuszek i ciepełko, więc mogę bawić się z moim rodzeństwem do woli.

Może te internety mają jednak trochę racji, bo widocznie jestem silnym kotkiem, skoro przetrwałem te 3 pierwsze miesiące swojego życia na ulicy. Dopiero teraz poznałem co to ten człowiek i mam jeszcze trochę trudności z otworzeniem się na te wszystkie ciotki i wujków, którzy mnie odwiedzają. Ale z dnia na dzień widzę, że taki człowiek to jest pożyteczny. Nakarmi, przytuli, pobawi się z nami, zabierze kupy z kuwety.

No i tak sobie myślę, że chętnie bym Ciebie Człowieku zaadoptował. Oczywiście musisz mieć jakieś miejsce, gdzie będziemy żyć razem długo i szczęśliwe, bo raczej do mojego kenela się nie zmieścisz. Zresztą tam na razie mieszka też reszta mojego rodzeństwa. W sumie byłoby super, gdybyś zabrał mnie do domu z siostrą czy bratem. Ciotki mówią, że na jednym kocie się nie kończy.

Najbardziej się boję, że zostanę w tym kenelu sam, jako ostatni z rodzeństwa, najbrzydszy, najgorszy i samotny 🙁

Człowieku, spraw proszę, żebym nigdy nie czuł się samotny i opuszczony. Chcę być dla Ciebie szczęśliwym i wesołym kotkiem.