Data urodzenia: 04.07.2025

Płeć: samiec

Maść: czarna

Profilaktyka weterynaryjna: odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany

Test białaczkowy FELV: ujemny (-)

Data przyjęcia: 30.07.2025

Stosunek do innych kotów: przyjazny - szukam domu z bratem

Dawno, dawno temu, na ulicy Gacka w Sosnowcu, w cieniu wieczornych latarni, pojawiły się dwa małe cienie. Nie były to ani ptaszki, ani nietoperze, choć uszka miały malutkie i sterczące niczym skrzydełka. To były dwa koci bracia - czarne jak noc kulki, które wtuliły się w siebie, by było im cieplej i raźniej.

Pierwszy z nich - Mroczek - był odważniejszy. To on zawsze pierwszy wystawiał nosek ku światu i sprawdzał, czy można bezpiecznie zrobić krok dalej. Drugi - Gacek - wolał czasem schować się za bratem, ale miał w oczach błysk ciekawości, jakby tylko czekał na znak, że już można ruszyć na przygodę.

Los sprawił, że ich historia potoczyła się szczęśliwie - trafili do domu dobrej czarodziejki, babci Krysi. Jej dom nie był pałacem, ale miał coś ważniejszego niż złote ściany - ciepło, spokój i mięciutkie kocyki. Tam bracia pokazali swoje prawdziwe oblicze: dwóch małych rozrabiaków, co to ścigają własne ogonki, biegają jak szalone wichry, a potem zasypiają spleceni w jedną czarną kuleczkę.

Z człowiekiem jeszcze trochę się kryją - niby podchodzą z dystansem, ale kiedy nadchodzi noc, okazuje się, że najbezpieczniej śpi się właśnie obok niego, w miękkim łóżku, gdzie mruczenie miesza się ze snem.

I tak każdego dnia Gacek i Mroczek uczą się, że świat jest coraz mniej straszny, a za to pełen zabawy, głasków i nowych przygód. Może kiedyś znajdą swój własny pałac - taki z ludźmi, którzy pokochają ich na zawsze. A wtedy dwa małe nietoperki już na dobre zamienią się w dwa szczęśliwe koty.

Dla Gacka i Mroczka szukamy krainy bezpiecznej - domu niewychodzącego, gdzie okna i balkon są zabezpieczone przed przygodami zbyt ryzykownymi. Krainy, w której miseczki zawsze będą pełne dobrej uczty - mokrej, wysokomięsnej karmy, bo tylko taka doda im sił do dalszych figli i mruczeń.