ARNOLD trafił do naszego schroniska 30 czerwca 2025 roku, po tym jak błąkał się po jednej z ulic toruńskiego Bydgoskiego Przedmieścia. Ten ok. 4-letni chłopak podbiegał do przechodniów z nadzieją, że ktoś w końcu nie odmówi mu pomocy. I miał szczęście – trafił na pracownika naszego schroniska. Nie znamy jego przeszłości – nie wiemy, jak długo się błąkał, ani co go spotkało wcześniej (doskonale zna komendy, więc dom kiedyś musiał mieć...). Natomiast dziś najważniejsze jest to, co przed nim. Arnold bardzo potrzebuje nowego domu – takiego, który pokaże mu, czym jest bezpieczeństwo, bliskość i miłość. Miejsca, w którym zapomni o samotności, a jego ogon nigdy nie przestanie merdać ze szczęścia. Arnold to pies o dużej potrzebie kontaktu z człowiekiem – lgnie do ludzi, uwielbia głaski, zabawę i wspólne chwile. Nie przepada jednak za innymi psami, dlatego szukamy dla niego domu, w którym będzie jedynakiem. Charakterem bliżej mu do psiego nastolatka niż do statecznego dorosłego – wszędzie go pełno, wszystko go ciekawi, łatwo się ekscytuje. Dlatego do domu z małymi dziećmi podchodzimy z ostrożnością – Arnold to wulkan energii, który może nie do końca kontrolować swoje emocje w zabawie. Arnold, mimo doświadczenia bezdomności, nie stracił zaufania do ludzi. Wręcz przeciwnie, na widok człowieka jego ogon pracuje na najwyższych obrotach :) Marzymy o tym, by w końcu poczuł się kochany i bezpieczny. Zasługuje na dom, w którym zostanie członkiem rodziny, a w zamian odda to, co pies ma najcenniejsze – bezgraniczną wierność, oddanie i przyjaźń na całe życie. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Ola Glib UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.