BOGUŚ to nieduży kundelek, którego wiek będziemy dopiero ustalać. Do schroniska trafił 26.09.2025. jako bezpański z Chełmży, ale ponieważ znaleziono go z obrożą, można przypuszczać, że jakiś dom miał. Niestety, nikt Bogusia u nas nie szukał, dlatego śpieszymy się z przedstawieniem naszego uroczego kawalera. Chłopak jest z nami od niedawna, więc tak naprawdę dopiero się poznajemy. Na razie jest trochę zestresowany schroniskowym otoczeniem, przeraża go panujący tutaj hałas, a w kojcu na nasz widok biedaczysko się trzęsie. Nie jest jednak wobec nas źle nastawiony. W pierwszym kontakcie jest po prostu ostrożny i nieśmiały, ale szybko zdobywa się jego aprobatę. Boguś ochoczo przystaje na propozycję spaceru, a w parku wyraźnie poprawia mu się humor. Jest naprawdę miłym psiakiem, który bardzo ładnie maszeruje w naszym tempie. Widać, że chodzenie na smyczy ma opanowane do perfekcji, nie ciągnie, nie wyrywa się, spaceruje spokojnie, dużo węszy i z zainteresowaniem wszystkiemu się przygląda. Wystarczy przy nim przykucnąć, a on sam chętnie nadstawi nam grzbiet do drapania. W tej chwili zamieszkuje kojec z innym psiakiem. Mijane na spacerze psy, nawet w bardzo bliskiej odległości, nie wywoływały w nim żadnych negatywnych zachowań, nie wykluczamy więc domu z drugim psem. Nie wiemy dlaczego Boguś został bezdomny, ale mamy nadzieję, że jego los szybko się odmieni. Może nie wyróżnia się specjalnie swoim wyglądem, ale to sympatyczny i spokojny psiak. Jeżeli serce podpowiada Wam, że ten niewielki kundelek (ok. 13kg ) mógłby być Waszym życiowym towarzyszem, koniecznie przyjdźcie poznać Bogusia! Chłopak bardzo chętnie zamieni schroniskowy kojec na spokojny sen na kanapie. Zdjęcie: Anna Kleszcz Opis: Marlena Rakoczy UWAGA! Opis został sporządzony na podstawie obserwacji psa w warunkach schroniskowych. Niektóre zachowania mogą się powielać w domu, inne się ujawniać, a jeszcze inne nie powtórzyć.